29 listopada - ostatnie przedpołudnie w Siem Reap

Dziś wracamy do Bangkoku. Od rana niewiele mamy czasu w Siem Reap, więc udajemy się tylko na krótki spacer.

W Kambodży powszechne są takie uliczne kosze na śmieci (w Taj tez się one czasem pojawiały):



Spacerujemy nie mając planu miasta, zresztą - za daleko od hotelu nie możemy się oddalic.
całkiem przypadkiem trafiamy na Wat Bo.
Świątynia jest otwarta wiec mamy okazje obejrzec wnętrze.

















przed świątynią:




na ulicy:



ktoś głodny?



a może na słodko?
Tak się to robi:









Brak komentarzy :

Prześlij komentarz