Dziś wracamy do Bangkoku. Od rana niewiele mamy czasu w Siem
Reap, więc udajemy się tylko na krótki spacer.
W Kambodży powszechne są takie uliczne kosze na śmieci (w
Taj tez się one czasem pojawiały):
Spacerujemy nie mając planu miasta, zresztą - za daleko od hotelu nie możemy się oddalic.
całkiem przypadkiem trafiamy na Wat Bo.
Świątynia jest otwarta wiec mamy
okazje obejrzec wnętrze.
przed świątynią:
na ulicy:
ktoś głodny?
a może na słodko?
Tak się to robi:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz